Witajcie :)
Dzisiaj przedstawiam Wam kremik, który kupiłam ok. 2 tygodnie temu. I od tamtej pory codziennie go używam, rano pod makijaż.
Ziaja Sopot Rozświetlenie krem opalizujący cera tłusta i mieszana
Skład: Aqua, Cetearyl Ethylhexanoate, Isopropyl Myristate,
Glycerin,Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Ethylhexyl
Methoxycinnamate, Glyceryl Stearate, Glycine Soja Oil, Xanthan Gum,
Atelocollagen, Sodium Chondroitin Sulfate, Cocos Nucifera Oil,
Beta-Carotene, Tocopherol, Dimethicone, Stearyl Alcohol, Panthenol,
Laminaria Digitata Extract, Butylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Mica,
Titanium Dioxide, Iron Oxides, Carbomer, Phenoxyethanol Methylparaben,
Propylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1, 3-Diol, Diazolidinyl Urea,
Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Benzyl Salicylate,
Limonene, Citronellol, Alpha-Isomethyl Ionone, Sodium Hydroxide.
Produkt przeznaczony do cery tłustej i mieszanej - dokładnie taka, jaką posiadam...
Miałam mieszane uczucia, gdyż zazwyczaj produkty rozświetlające, potęgowały u mnie błyszczenie skóry.
Rano nakładam kremik, na oczyszczoną wcześniej buźkę tonikiem. Ma on delikatną, lekką konsystencję, ładnie się rozprowadza i bardzo szybko wchłania. Także szybko mogę nałożyć podkład.
Subtelne rozświetlenie:
Po dłuższym stosowaniu można zauważyć delikatne poprawienie kolorytu, jest mniej przebarwień na twarzy :) Co mnie cieszy, bo po zimie moja twarz była taka papierowa... Teraz cieszy się ładnym blaskiem i rano jak zerkam w lustro to się siebie nie boję :D
Stopień nawilżenia jest idealny dla mojej cery, krem stanowi dobry podkład pod makijaż.
Krem na pewno będzie bardzo wydajny, bo wystarczy niewielka jego ilość na buźkę.
Jedyne co mi trochę przeszkadza to zapach. Jest nawet ładny, ale dla mnie zbyt intensywny i czuję go w ciągu dnia. Wolę inne zapachy dla kremu :)
Cena kremu ok. 10-12 zł
Pojemność 50 ml
Uważam produkt, za godny przetestowania :)
Istnieje również wersja dla cery suchej, także każdy znajdzie coś dla siebie !
hmm..ciekawy, mam nadzieję, że nie zapycha
OdpowiedzUsuńteż go mam i go uwielbiam ;) nie zapycha proszę Wery :)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńKochana, zapraszam do mnie na konkurs :)
ja obecnie używam kremu karotenowego , a ziejka zawsze mnie zapychała :/ ale może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie kosmetyczkamargaretki.blogspot.com
ooo, ciekawy :) Nigdy nie lubilam kremow ziaji do czasu, jak nie zaczelam uzywac ULGA - na noc :)
OdpowiedzUsuńTen tez wydaje sie fajny, wkleilabys sklad??
nie mam kartonika :( wyrzuciłam, a na opakowaniu nie ma..
UsuńZaciekawił...:)
OdpowiedzUsuńja tez mam ten kremik...dla mnie jest zbyt nawilzajacy jak na tlusta cere...ale daje przyjemny efekt na buzi
OdpowiedzUsuń