28 stycznia 2013

The Body Shop Chocomania Body Scrub



Dopiero powstaje notka o tym peelingu, sama nie wiem dlaczego :)



Czekoladę uwielbiam, a kosmetyki z TBS o zapachu czekolady to dla mnie raj. 

Posiadam jeszcze żel pod prysznic i masło do ciała <3





 Na opakowaniu obrazek już pobudza mój ślinotok :D
Opakowanie takie samo, jak w przypadku masełek.




Konsystencja bardzo zbita, kolor czekoladowy :P Dobrze się nabiera i rozsmarowuje na skórze.
 Idealnie wygładza skórę, działa natychmiastowo. 
Lubię stosować na same dłonie czy stopy. Jest świetny !
 Można używać bez wody, coś jak peeling cukrowy :)




Zapach to mocna czekolada, bardzo ładny i autentyczny. Mogę niuchać w nieskończoność.
Lubię go zimą, zdecydowanie, na cieplejsze dni bardziej rześkie zapachy ;)

Polecam dla lubiących czekoladę <3


Cena 59 zł / 200 ml




27 stycznia 2013

Bielenda masło do ciała Awokado do skóry suchej i odwodnionej



Kiedyś miałam z tej serii masło Czarna Oliwka.

I co?

Moje zdanie jest takie, że podobnie, jak masła z The Body Shop różnią się one nie tylko zapachem, a konsystencją, właściwościami nawilżającymi.





Opakowanie, jak to w masłach do ciała. Z odkręcanym wieczkiem, nie inaczej ;)




 Zacznę od tego, że zapach nie przypomina mi awokado... strasznie słodki, bardziej pod melon mi podchodziło ;)

Konsystencja gęsta, ale nie zbita. Łatwo nabiera się masło na rękę i dosyć łatwo rozsmarowuje na skórze. Jednakże masło przy dłuższym rozsmarowywaniu (lubię robić delikatny masaż przy smarowaniu) zaczęło się rolować :/ okropne.

Właściwości nawilżające dobre, ale nie jakieś powalające. Boję się testować innych zapachów, chyba pozostanę przy Czarnej Oliwce podczas kolejnych zakupów ;)

 


Moim faworytem i tak jest masło The Body Shop Shea , mam końcówkę i pokuszę się o kolejne opakowanie. Szkoda, że żadnej promocji nie ma aktualnie.

26 stycznia 2013

Pierwsze DENKO w nowym roku :)


Nazbierało mi się pustych opakowań, także nie czekam do końca stycznia z postem ;)
Sporo rzeczy było na wykończeniu. Moja akcja zużywania dobiega praktycznie końca i zużywam już produkty na bieżąco. W kilka nowych muszę się zaopatrzyć koniecznie ! 





 1. Cień do powiek Miss Sporty 127 Sand Francisco - bardzo go lubię jasny kolor na łuk brwiowy i w kącikach spisuje się świetnie - mam już nowy

2. Podkład Clinique Even Better 05 neutral - zawiódł mnie kompletnie, słabe krycie, odcień nie był naturalny ciut za ciemny, robił smugi, powodował szybsze tłuszczenie twarzy - dobrze, że była to mała wersja 15 ml

3. Podkład MaxFactor Xperience - miałam go jakiś czas, w końcu zużyłam. Krycie całkiem dobre, ale wysuszał skórę, podkreślał suche skórki i po jakimś czasie 'znikał' z twarzy

4. Podkład Revlon Colorstay - mój faworyt od listopada, mam już drugi :) Dobre krycie, które można dawkować, trzyma się cały dzień, skóra wygląda promiennie i ładnie przyjmuje róż, puder i wszystko dobrze się trzyma. Super !




5. Żel Dove Fresh Touch - uwielbiam żele Dove, mają dla mnie super właściwości nawilżające

6. Żel Dove Go Fresh - recenzja TU

7. Żel Dove Visiblecare - recenzja TU



 8. Płyn micelarny Eveline Fresh & Soft do skóry tłustej i mieszanej - recenzja TU

9. Peeling do twarzy Kolastyna Refresh - recenzja TU

10. Krem do twarzy Ziaja Ulga na noc redukujący podrażnienia - recenzja TU

11. Krem do twarzy Eveline Fresh & Soft na dzień - recenzja TU +  zapchał mnie i nigdy już go nie kupię!




12. Maska do włosów BingoSpa proteiny kaszmiru i kolagen - uwielbiam maski Bingo <3 Gonię po kolejną :)

13. Szampon Babydream - nie wiem, które to już opakowanie :)

14. Pantene Nabłyszczająca Odzywka w sprayu chroniąca przed wysoką temperaturą - jak dla mnie nie miała ona za specjalnych właściwości ochronnych... bubel





 15. Ziaja Intima - dopiero zużyłam, mega wydajny ! Tym razem kupiłam wersję różową :) - recenzja TU
16. Peeling do ciała BeBeauty - średnie właściwości peelingujące niestety




17. Krople do oczu nawilżające o podwyższonej lepkości Akrofit - słabe, posiadam lepsze już :D
18. Deo Isana - recenzja TU
19. C-Thru Pearl Garden - miły zapach, dosyć trwały, miałam je z 3 lata :P


Uffff dobiegłam do końca :D
To chyba moje największe denko :)

22 stycznia 2013

Bioderma Sebium Pore Refiner - Korygujący preparat zwężający pory



Kremik wzięłam sobie za zdobyte punkty w aptece jako gratis :)
Słyszałam o nim wiele pochlebnych opinii i ucieszyłam się, że zacznę go stosować.








Od producenta:

Preparat o działaniu korygującym dla skóry tłustej lub mieszanej z problemem rozszerzonych porów, spowodowanym nadmiernym wydzielaniem sebum, stresem, paleniem, zanieczyszczeniami itp. Poprawia wygląd skóry, czyniąc ją bardziej delikatną, gładszą i czystszą. Likwiduje niedoskonałości cery, zwęża pory i sprawia, że są mniej widoczne. Opatentowany kompleks Fluidactiv przywraca prawidłową jakość sebum, co zapobiega zatykaniu porów i tworzeniu się zaskórników. Dzięki działaniu przeciw wolnym rodnikom pozwala zachować naturalny blask skóry. Zmniejsza błyszczenie się skóry. Dzięki lekkiej, płynnej konsystencji błyskawicznie się wchłania, pozostawiając skórę przyjemnie jedwabistą w dotyku. Stanowi doskonałą bazę pod makijaż.



Skład: Water (Aqua), Methyl Methacrylate Crosspolymer, Dipropylene Glycol, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Dimethicone, Glycerin, Butylene Glycol, Fomes Officinalis (Mushroom) Extract, Sodium Polyacrylate, Salicylic Acid, Dodecyl Gallate, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Mannitol, Xylitol, Rhamnose, Fructooligosaccharides, Laminaria Ochroleuca Extract, Silica, Trideceth-6, C30-45 Alkyl Cetearyl Dimethicone Crosspolymer, Lauryl PEG/PPG-18/18 Methicone, Propylene Glycol, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Caprylic/ Capric Triglyceride, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Chlorphenesin, Phenoxyethanol, Fragrance



  Przejdę do mojej, osobistej recenzji :)Po raz kolejny zaznaczę, że mam skórę mieszaną/tłustą z tendencją do przesuszenia... cały czas szukam kosmetyków odpowiednich do jej pielęgnacji - podkład i puder już odnalazłam <3




Plusy:

- wygodne, higieniczne opakowanie 
- dobrze matowi skórę
- krem szybko się wchłania
- dobra baza pod makijaż
- po dłuższym stosowaniu rzeczywiście zmniejszył pory, ale tylko te na nosie
- rozjaśnił skórę
- wyrównał koloryt



Minusy:

- niestety wysuszył mi skórę
- słabe właściwości nawilżające, po użyciu wrażenie ściągniętej skóry


Do tego preparatu chętnie będę wracać, ale potrzebuję lepszego nawilżacza na noc :)
Cena ok. 60 zł / 30 ml 

15 stycznia 2013

Farmona Magic Spa Bursztynowy Relaks sól do kąpieli



Jakiś czas temu dostałam tą sól w prezencie urodzinowym. Sama pewnie bym jej sobie nie kupiła, bo ostatnio używałam oliwki do kąpieli.

 
Szklany flakon przyciąga uwagę, solidny, ozdobiony bursztynami :) śliczna !





Sól pachnie dla mnie tak delikatnie... męsko...czuć morze... uwielbiam taki rodzaj zapachu. Nie jest mdlący, relaksuje, odpręża, uspakaja... nie powoduje bólu głowy.
 drobinki są spore, wolno się rozpuszczają, ale można nimi peelingować nawet skórę :)

Sól jest raczej wydajna, wystarczy garść, aby czuć jej zapach, lekko zabarwiła wodę i uprzyjemniła 
nam kąpiel ! Używam jej już jakiś czas, a mam jeszcze połowę flakonu tej przyjemności.





Cena to ok. 20 zł / 610 g

14 stycznia 2013

The Body Shop zimowe żele pod prysznic


Wpadam z recenzją żeli pod prysznic, które posiadam w wersji miniaturowej co prawda.
Zdążyłam już z nimi zapoznać, używając ich weekendowo na zjazdach uczelnianych...  Nie trzeba szarpać ze sobą dużych butli ;)






1. Vanilla Bliss - pachnie, jak pudding waniliowy <3 dokładnie rozkosz waniliowa :D 
Zapach nie jest mdlący, bardzo mi się podoba. 
Ładnie się pieni i nie wysusza skóry.


2. Cranberry Joy - z tej trójki to najbardziej urzekła mnie żurawinka :) 
Orzeźwiająca, słodko-kwaśny zapach. 
Pieni się bardzo dobrze, mocno pachnie.


3. Ginger Sparkle - wąchając z buteleczki zapach wydaje się nawet miły... 
jednak pod prysznicem czuję piwo Gingers :P 
nie podoba mi się, słabo się pieni i dużo trzeba go wylać na myjkę. 
Na pewno nie pokosiłabym się na większe opakowanie.

6 stycznia 2013

Helena Rubinstein Lash Quenn Mascara Sexy Blacks Waterproof

W końcu zamieszczam recenzję tuszu i zdjęcia :)
Niestety, ale zimową porą ciężko o dobre zdjęcia, ale dziś wolna niedziela, więc szybciutko coś tam pstryknęłam.


Zacznę od tego, że efekty może dla Was nie będą jakieś super. Jednak ja mam krótkie i bardzo rzadkie rzęsy... ciężko mi o efekt zagęszczenia, nawet MF 2000 nic nie daje... potrafi jedynie skleić moje rzęsy, a liczyłam, że będzie WOW :)


Tusz ma idealna konsystencję, jest dosyć rzadki, ale mimo tego otula każdą rzęsę z osobna, wydłuża, unosi i nie skleja absolutnie ! W ciągu dnia nie kruszy się, efekt jest cały czas taki sam - także pewnie na lato byłby dla mnie idealny :D
 Problem jest z jego demakijażem... płyny dwufazowe mają z nimi problem nawet ;)







Szczoteczka bardzo giętka, z krótkimi włoskami, co dla moich krótkich rzęs jest najlepsze i zazwyczaj kupuję tusze właśnie z taką szczoteczką.




Na zdjęciach niestety aż takiego szału nie ma, ale ja na żywo jestem bardzo zadowolona, jednak mógłby bardziej je pogrubiać :)

Nie jest to mój ideał, ale mogę śmiało powiedzieć, że go bardzo lubię.

2 stycznia 2013

Eveline, Fresh & Soft, Oczyszczający płyn micelarny do skóry tłustej i mieszanej 3 w 1

Z toników przerzuciłam się na płyny micelarne, przestałam też używać płynów dwufazowych do demakijażu oczu, bo coś zaczęło mnie zapychać i muszę teraz wybadać co dokładnie.

Płyn Eveline kupiłam z czystej ciekawości, bo pod pasował mi krem z tej serii... który po dłuższym stosowaniu niestety mnie zapchał i na pewno do niego nie wrócę.

Przejdę do konkretów :)

Od producenta:

Delikatny płyn micelarny 3 w 1 zapewnia potrójny efekt: dokładnie oczyszcza skórę z makijażu i zanieczyszczeń, łagodzi podrażnienia, tonizuje oraz nawilża, nie naruszając warstwy hydrolipidowej. Dzięki specjalistycznej recepturze reguluje pracę gruczołów łojowych oraz zapobiega powstawaniu zaskórników lub podrażnień powstających na skutek nadmiernego rogowacenia naskórka. Dlatego idealnie nadaje się do oczyszczania skóry tłustej i mieszanej.
Micele – skutecznie usuwają zanieczyszczenia i makijaż (nawet wodoodporny).
D - pantenol i alantoina – działają kojąco i przeciwzapalnie.
Kwas hialuronowy – zapewnia skórze idealny poziom nawilżenia.
Kompleks witamin A, E, F – głęboko odżywia i regeneruje skórę.
Matt Active Complex – reguluje pracę gruczołów łojowych i zapobiega powstawaniu zaskórników.


Skład: Aqua/Water, Hyaluronic Acid, Polysorbate-20, Glycerin, Betaine, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Panthenol, Zinc PCA, Allantoin, Polysorbate 20/ PEG-20 Glyceryl Laurate/ Water/ Tocopherol/ Linoleic Acid/ Retinyl Palmitete, Methylchloroisothiasolinone/ Methylisothiasolinon, Disodum EDTA, Cl 77289.




PLUSY

- ładny zapach
- opakowanie
- nie uczula
- nie podrażnia w żaden sposób oczu
- nie wysusza skóry
- nie powoduje ściągnięcia skóry
- cena adekwatna do pojemności



MINUSY

- niestety za słabo oczyszcza, czynność trzeba powtórzyć nawet po uprzednim umyciu buzi żelem oczyszczającym
- płyn jest kompletnie niewydajny...
- makijaż oczu usuwa niezbyt dokładnie, tusz schodzi opornie (producent zapewnia usuwanie wodoodpornego makijażu, niestety nie sprawdza się to z tuszem)


Wrócę chyba do Biodermy :) nie mam chęci na dalsze testowanie, moja twarz ostatnio stała się bardzo wrażliwa i na wszystko reaguje wysypem krost i zaskórnikami...