31 maja 2012

Hej Limonka !


Prezentuje lakiery, które kupiłam wczoraj :)


Pierwszy raz mam styczność z lakierami Miss Sporty. Pędzelek ma ciekawy kształt, przyjemnie i łatwo się maluje płytkę paznokcia. Niestety miałam wrażenie, że lakier STRASZNIE szybko wysycha i nie nadążałam z rozprowadzaniem go... może jest stary?


W każdym bądź razie obowiązkowo 2 warstwy lakieru. Kolor piękny, soczysty, takiego szukałam i pasuje do mojej bluzki :)
Na wierzch położyłam lakier z Essence, który daje ładny połysk i urozmaica całość :)








Kolor bardzo zbliżony do bluzki :D



30 maja 2012

Nowe lakiery w moim zbiorze :)



Limonkowa bluzka zainspirowała mnie do kupienia lakieru w takim kolorze :) Tak się składa, że nigdy nie wychodzę ze sklepu z jednym kolorem lakieru..., więc kupiłam 3 :D



1. Essence Nail Art Special Effect Topper 08 night in vegas (pięknie się mieni, czego niestety nie oddaje zdjęcie, jest to lakier nawierzchniowy, dobrze będzie wyglądał na każdym, innym odcieniu lakieru)
2. My Secret 154 Lemon Juice
3. Miss Sporty Clubbing Colours (one chyba nie mają numerków? )





Recenzja: Pierre Rene eyeliner w żelu



Dzień dobry :)




Dzisiaj prezentuję Wam kolejną rzecz z Boxa. Jest to liner w żelu - pierwszy raz mam styczność z takim :)
Na co dzień używam linera, a gdy bardzo się spieszę to klasycznej kredki :D




Pierre Rene gel eyeliner 01 Carbon Black






Opakowanie bardzo ładne, estetyczna ze składanym pędzelkiem. W pojemniczku jest 25 ml żelu o dosyć gęstej konsystencji.



Aby ułatwić sobie nakładanie, nabieram troszkę na pędzelek i rozsmarowuje na dłoni i później ponownie nabieram :) pod wpływem ciepła ze skóry staje się on bardziej plastyczny i lepiej się maluje nim kreskę.







Od producenta:

Wodoodporny eyeliner, gwarantujący 24-godzinną trwałość makijażu. Profesjonalny pędzelek zapewnia wykonanie perfekcyjnie idealnej kreski.
Żelowa konsystencja ułatwia aplikację, zapobiega nierównościom oraz umożliwia osiągnięcie artystycznych efektów makijażu.

Hypoalergiczny



Moja opinia?


Myślę, że jeszcze nie mam wprawy do nakładania jego na oko... Zajmuje mu to dużo czasu i kreska nie wychodzi równa....
Poza tym szkoda, że nie ma on koloru intensywnej czerni, jest delikatny. Dlatego będę wierna linerowi standardowemu w płynie :) A tym jeszcze się spróbuję 'pobawić' ;)





Niestety w te ciepłe dni kompletnie nie sprawdza się on na moim oku... mimo że nakładałam go na bazę odbijał się na powiece, rozmazywał...
Produkt, nie uczulił, ani nie podrażnił mnie.

 

29 maja 2012

Zakupy FLUO + kok bez wypełniacza :D

Witajcie !



Dzisiaj wpadłam na chwilę do H&M w poszukiwaniu spodenek, ale wyszłam z 2 bluzkami w neonowych kolorkach :) Swoją drogą tą luźną bokserkę mam już w 4 różnych kolorach :D limonka, nude, róż i w paski różowo-szare, kosztuje 19,90 zł, a można ją nosić na wiele sposobów i ładnie się nosi,dobrze pierze, 2 mam już drugi rok :)


Prezentuję również mojego koka, bez wypełniacza :P (poszedł w odstawkę ! )
Nauczyłam się robić dużego, efektownego koka i w ciepłe dni to moja najlepsza, najwygodniejsza fryzurka :)



Pozdrawiam Was :*







28 maja 2012

Powrót do Gdyni :)


Dzień dobry :)



Wczoraj wróciłam do Gdyni 1,5 tyg. nieobecności. Cieszę się, bo przywiozłam ze sobą rower <3 Będę sobie jeździć, jak noga do końca się wyleczy :D Jutro idę na kontrolę do chirurga.
Egzamin niestety oblałam, w zasadzie to była zerówka, do której zostałam dopuszczona... no trudno, trzeba walczyć dalej :)


Przedstawiam Wam kosmetyki, które odebrałam dzisiaj.
Pokazywana wcześniej nowa seria Pantene Większa Objętość, którą wygrałam w konkursie na wizaż.pl (za jakiś czas spodziewajcie się recenzji oczywiście :) ) i płyn do soczewek Horien - to moje drugie opakowanie, jest tani, bo za 500 ml + przysyłka płacę ok. 20 zł. Stosowałam już 4 rodzaje płynów, nie zauważyłam ŻADNEJ różnicy w jakości, jedynie cena ;) Dlatego będę mu wierna.


Pozdrawiam Was serdecznie i wracam do książek...



25 maja 2012

Bucikowo - lumpeksowo


Ostatnio nie miałam czasu na buszowanie w SH, będąc u rodziców skorzystałam z okazji i troszkę się obłowiłam :) 


Przedstawiam Wam 3 pary bucików, ja jestem BARDZO zadowolona, że mam kolejne buty za grosze :D
W dodatku 2 pary są nowe :)



 H&M


 Bianco


Esprit


Udało mi się dorwać też kilka ciuszków :) W tym typowo sportowe rzeczy na rower termoaktywne <3

A jak to jest u Was? Buszujecie często w SH? :)


Recenzja: Ziaja Bloker antyperspirant


Dzień dobry :)




Po pierwsze to proszę Was o trzymanie kciuków jutro między 8-11 , bo mam ważny egzamin !



Szybka recenzja kulki - Ziaja Bloker




 Kiedyś zmagałam się z problemem nad potliwości, do momentu aż odkryłam Antidral, który można dostać w aptece. Preparat pomagał mi, ale pachy piekły/swędziały mnie praktycznie za każdym razem, gdy go stosowałam. Kosztował też znacznie więcej niż Ziaja.

Potem długi czas do niego nie wracałam i używałam antyperspirantów w sprayu.

Teraz, gdy znowu mamy ciepłe dni, zwykły spray nie zawsze mi pomaga... dlatego też polecam ten produkt osobom, które mają problem z poceniem.




Ziaja jest znacznie łagodniejsza niż Antidral. Uczucie pieczenia pojawiło się za pierwszym razem, ale nie było one takie, jak przy poprzednim produkcie. 


Zaczęłam używać dokładnie tak, jak na opakowaniu tj. pierwsze 2-3 dni na noc i później 1-2 razy w tygodniu.  Nie mam problemów z mokrą pachą ;) W dni, gdy nie używam Ziaji, pryskam paszki antyperspirantem w sprayu.


Należy pamiętać, aby nie używać jej na świeżo wydepilowane pachy, bo można sobie zrobić krzywdę !


Posiada wygodną kulkę, dosyć szybko się wchłania, ale pozostawia po sobie pewną warstwę, która jest wyczuwalna przy dotyku. Dlatego rano najlepiej umyć paszki. 
Nie powinno się już wtedy pryskać żadnym deodorantem, ja jednak delikatnie się psikam, bo lubię, jak ciągnie się za mną zapach świeżości :P - na pewno to jest błąd, bo mogę sobie zaszkodzić blokując gruczoły i postaram się uważać i to zmienić :)


Plusem jest, że preparat nie pozostawia żadnych śladów na ubraniu. Szkoda, że nie ma żadnego zapachu, bo jednak fajnie, jak czuć z pod paszki świeżością :D


Kosztuje w Rossmannie 6,5 zł ;)
Wydajność na pewno ogromna, bo nie stosujemy codziennie


24 maja 2012

Recenzja: Joanna Z Apteczki Babuni Peeling do ciała wygładzający z ekstraktem z bzu

Witajcie :)



Dzisiaj wpadam z recenzją kolejnego produktu z boxa. Używałam go wraz z mamą przez ostatnie dni :)



Joanna Z Apetczki Babuni Peeling do ciała wygładzający z ekstraktem z bzu
 



 Skład: (niestety dopiero zauważyłam, że zdjęcie jest kiepskie, postaram się je zmienić)



Peeling zamknięty jest w okrągłym pudełku, ostatnio bardzo polubiłam tak pakowane produktu, wszystko idealnie można wygrzebać palcami :D

Ma śliczny fioletowy kolor i jego zapach to idealne odzwierciedlenie świeżo zerwanego bzu <3 
 Piękny, zero chemii :) Nigdy nie miałam żadnego kosmetyku o zapachu bzu, w ogóle mało kwiatowych kosmetyków gości u mnie, czas to zmienić :)





Konsystencja typowa dla peelingu, dobrze rozprowadza się na ciele, nie posiada zbyt wiele drobinek, to taki średni zdzierak. Skóra po nim gładka, odświeżona, co najlepsze - zapach pozostaje długo na skórze - przynajmniej mojej, mniam !





Co pisze i obiecuje producent :







Czyli praktycznie wszystko się sprawdza z obietnic producenta :) Chętnie wypróbowałam inne kosmetyki z tej serii :)))


23 maja 2012

Bardzo skromne zakupy :)

Hej !




Bardzo się dziś ucieszyłam, jak ujrzałam gąbeczkę Konjac w Rossmannie ! Rozglądałam się za nią od ponad miesiąca i w końcu dorwałam w innym mieście :) Zapewne już ją znacie, ja dopiero zacznę z nią przygodę - nie mogę się doczekać, bo na innych blogach jest zachwalana :)



Poza tym od ok. 2 tyg. testuję antyperspirant Ziaja bloker i niedługo spodziewajcie się recenzji :)



 Znikam do nauki, bo teraz same egzaminy i zjazdy co tydzień....





22 maja 2012

Błękitna laguna...

Hej !



Pogoda nas rozpieszcza, wykorzystuję ją i zdążyłam ładnie się opalić :)


Zmieniłam również lakier na paznokciach, na niebieski, który pokazywałam w poprzednich postach - zawartość boxa :)



Pierre Rene Top Flex nr 232 Lazoor











Kolorek jest świetny, intensywny, delikatnie ciemniejszy w rzeczywistości.

Dwie warstwy, chociaż jedna też całkiem nieźle pokryła paznokieć.

Konsystencja fajna, ładnie się rozprowadził i bardzo szybko zasechł.

To mój pierwszy lakier ten firmy i przyznam, że zapowiada się ciekawie :)))


21 maja 2012

Recenzja: Lirene dwufazowy płyn do demakijażu oczu



Nie wiem czemu nigdy go nie kupiłam... chyba dlatego, że byłam zniechęcona dwufazowym płynem Ziaji..., który podrażniał mi oczy, zostawiał tłustą warstwę i średnio zmywał tusz...


Płyn dostałam do testowania i tego samego dnia, gdy wpadł w moje ręce go użyłam.
 





To czego zawsze oczekuję:


1. nie podrażnia oczu ! nic, a nic, a ja mam z tym okropny problem
2. zmywa dokładnie tusz z rzęs, nie trzeba trzeć
3. nie zostawia tłustej warstwy



Są to 3 punkty, które są dla mnie najbardziej istotne :)






Myślę, że zostanie on ze mną na dłużej. Kiedyś używałam łagodzącej emulsji do demakijażu oczu z Lirene, ale została ona wycofana, nad czym ubolewam...

Myślę, że będzie wydajny, nie trzeba go dużo nanosić na wacik. 

Trochę drażni mnie opakowanie tzn. umieszczenie dziurki na środku zamiast gdzieś z boku, zatyczka nie do końca się odchyla i tak troszkę się ulewa, trzeba blisko przytkać wacik :P






Recenzja: Ziaja krem do stóp głęboko nawilżający - aplikuj i idź !

Witajcie :)



Za oknem coraz ładniejsza pogoda, ja wyciągam coraz bardziej odkryte buciki, także post o pielęgnacji stóp :)

Ciężko było mi znaleźć krem, który nawilży, a jednocześnie będę mogła odrazu założyć buty po jego aplikacji - głównie sandały czy klapki ;) Po wszystkich kremach ślizgała mi się noga w bucie i można było zrobić sobie krzywdę :D



Ten krem, ma tę ogromną dla mnie zaletę, że szybko się wchłania, a nie zostawia tłustego filmu - jednocześnie stópka jest mięciutka i nawilżona !



 Skład:




Jego zapach to taka lekka cytrynka, troszkę chemiczna... mogli by dopracować to, jednakże nie wybrzydzam, stopy mieszczą się daleko od mojego nosa ! :D 








Fajny, tani kremik, polecam dla osób, które aplikują krem na stópki, ubierają buty i wychodzą ! - tak, jak ja :D


Pojemność to 80 ml
Cena ok. 5-6 zł, ale kupowałam w zeszłym roku ;)




18 maja 2012

Spotkanie Trójmiejskich Bloggerek - mnie niestety ominęło, ale...

Witajcie !


Niestety nie mogłam się pojawić na spotkaniu w Obssesive Studio, z powodu wyjazdu... ze zdjęć i opinii wiem, że się udało :) Mam nadzieję, że na kolejnym już będę i poznam dziewczyny osobiście ! 


Niespodzianką było dla mnie to, że Innooka wynagrodziła mi niemożność pojawienia się paczuchą pełną przyjemności :D  Za co jej przeogromnie dziękuję :)




Tutaj macie link do głównej organizatorki i fotorelacji :)


A teraz chwalę się zawartością :)


Firmy, które przekazały nam rzeczy do testów:
Lirene
Avanti Fashion
Ziaja
Aura Herbals
Pierre Rene
KMS
The Body Shop
Joanna

Joanna

 - peeling do ciała wygładzający z ekstraktem z bzu
- masło do ciała z masłem shea


Aura Herbals

 
 - biała glinka kosmetyczna rozświetlająca


The Body Shop


- mgiełka do ciała waniliowa
- myjka do ciała
- próbka olejku z drzewa herbacianego - świetny jest na niespodzianki, ładnie wysusza
- próbka kremu ujędrniającego
- próbka żelu do mycia twarzy z serii z olejkiem herbacianym - mam z tej serii maskę i jest świetna
- próbka masła do ciała Shea - posiadam pełnowymiarowe i bardzo lubię
KMS


- różności do włosów :) 

NANU


 Lirene



- ujędrniający balsam do ciała
- baza + podkład
-  krem liposomowy na dzień i na noc ANTI-AGING 
- płyn dwufazowy do demakijażu oczu 
Pierre Rene


 - liner w żelu
- lakier do paznokci - super kolor !


Ziaja


- płyn micelarny
- peeling enzymatyczny
- krem ujędrniający na noc
- krem łagodzący na dzień


CZAS NA TESTOWANIE !!! :D