Zamieszczam moje zużycia z lutego :)
Nie sądziłam, że tyle się uzbiera w tym krótkim miesiącu
1. BeBeauty żel micelarny
2. BeBeauty żel z drobinkami peelingującymi
3. BeBeauty płyn micelarny
4. Bielenda masło do ciała recenzja - TU
5. The Body Shop masło do ciała -moje KWC <3
6. Versace Bright Crystal - lubię i jeszcze wróce do nich
7. Lancome Miracle Forver
8. Rexona - KWC <3
9. The Body Shop żel żurawinowy świetny !
10. Isana zmywacz - słaby i mało wydajny, dobrze, że kupiłam mały
11. Miss Sporty Studio Lash 3 D - bardzo mi podpasował, mam już drugi
12. Manhattan puder w kompakcie - recenzja wkrótce
Oo, Rexona to i mój KWC :D
OdpowiedzUsuńno nic tak nie działa na moje paszki i jestem jej wierna :)
Usuńkiedyś używałam aloe vera, ponad pół roku pokochałam różową :) jednak teraz w jakąś inną się zaopatrzę dla odmiany, jak skończę zapasy :)
żel BeBeauty mam zamiar kupić:)
OdpowiedzUsuńTo masło z The Body Shopu też bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten tusz z Miss Sporty :)
OdpowiedzUsuńwidzę moich ulubieńców z Biedronki^^ :D ładne denko :)
OdpowiedzUsuńteż lubię produkty BeBeauty) skoro Rexona taka dobra to może i ja się skuszę:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię biedronkowe kosmetyki, i zużyłaś aż dwa masła do ciała, u mnie bardzo ciężko dobić dna, jestem balsamowym leniuchem
OdpowiedzUsuńZmywacz z Isany słaby i mało wydajny? To mój faworyt wśród zmywaczy.
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten tusz, były gdzieś fotki na rzęsach, jak się sprawdza?
OdpowiedzUsuń