Trochę się pokończyło, więc uzupełniłam zapasy :)
1. Rexona niezamiennie, ale inny zapach na wiosnę ;)
2. Podkład zostawię bardziej na lato, bo jest taki delikatny.
3. Szampon Timotei polubiłam, kupiłam teraz inny rodzaj.
4. Płyn micelarny Bourjios na spróbowanie.
5. Maseczka na próbę
Timotei bardzo lubię :) Ale tego szamponu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam! ;D
mam nadzieję, że z płynu będziesz zadowolona, bo jest genialny:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ten płyn micelarny z Burżuja:)
OdpowiedzUsuńczekam na kilka słów o maseczce:)
wodę bourjois bardzo lubię, będziesz z niej zadowolona:)
OdpowiedzUsuńmaseczkę kiedyś miałam,a dezodoranty rexona też są nieczego sobie, przynajmniej nie podrażniają paszek tuż po depilacji:)
Ta maseczka kiedys spowodowala u mnie wielką czerwień na twarzy i pożarrrrrr
OdpowiedzUsuńwłaśnie opinie na temat tego płynu mnie zachęciły :)
OdpowiedzUsuńtym bardziej, że jest na niego promocja w Rossie :)
kurde skoro taka lipa z tej maseczki to teraz boję się jej użyć ;/
Ciekawa jestem szamponu :) No i Rexona, niezastąpiona!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego podkładu :)
OdpowiedzUsuńpodkład podobno dobry:)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje podkladu!:)
OdpowiedzUsuńA u mnie ta maseczka świetnie się sprawdziła - ładny i świeży zapach, skóra odżywiona i mięciutka ;)
OdpowiedzUsuń