9 grudnia 2012

Isana Deo Spray Spurenlos - czyli spray niepozostawiający śladów



Przyznaję, to mój pierwszy dezodorant marki Isana, większość życia wierna Rexonie :D z małymi romansami z Lady Speed Stick.
Skusiłam się tym, że to nowy produkt i zachęciła mnie informacja o tym, że nie pozostawia śladów. 
Stwierdziłam, że spróbuję, w końcu cena kusząca.





Produkt całkiem niezły, mianowicie moje pachy nieźle chroni przed poceniem :) Nie zostawia plam, nie powoduje podrażnień. Jedyny minus to zapach, który niekoniecznie mi odpowiada. Nie jest kwiatowy, taki w miarę delikatny, jednak jest w nim jakaś nutka drażniąca moje nozdrza :D
Produkt nie posiada alkoholu.

Daję mu 4/5

Cena ok. 6 zł / 150 ml

7 komentarzy:

  1. nie miałam jeszcze deo z Isany
    kiedyś wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jak na razie jestem wierna Rexonie właśnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie mam zaufania do takich produktów pod pachy, ale o dziwo dobrze go opisujesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja używam rexone i całkiem lubie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja stosuję rexone a tego z isany bałabym się użyć mimo, że cena zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  6. zapach zapachem, ciekawa jestem czy dałby radę u mnie

    OdpowiedzUsuń
  7. nie ma czego się bać, produkty Isany są często promowane na blogach masła, kremy, odżywki do włosów, więc tak samo może być z dezodorantem ;)
    zielsko mi pod pachą nie wyrosło :P warto przetestować sobie, a moje pachy są wybredne i jednak zostaję przy Rexonie :)

    OdpowiedzUsuń