W końcu wpadam do Was z recenzją płynu dwufazowego, którego używam od jakiegoś czasu.
Zatrzymam się przy nim na dłużej !
przed wstrząśnięciem / po wstrząśnięciu
Zawiera ekstrakt z ziela świetlika.
Pielęgnuje i odżywia wrażliwą skórę wokół oczu. Skutecznie usuwa maikjaż
(również tusz wodoodporny). Nie wymaga spłukiwania. Bezpieczny dla osób noszących szkła kontaktowe.
SKŁAD:
Aqua, Cyclopentasiloxane,
Isohexadecane, Isopropyl Palmitate, Butylene Glycol, Glycerin, Euphrasia
Officinalis Extract, Sodium Chloride, Methylparaben, Potassium Sorbate, 2-Bromo-2Nitropropane-1,3-Diol,
CI 42090, CI 19140
Wcześniej moim faworytem był płyn z Lirene i Bielendy, jednakże teraz to jest number 1 :D
PLUSY:
- warstwy idealnie się mieszają
- wydajny
- dobrze usuwa nawet wodoodporny makijaż
- pozostawia minimalną tłustą warstwę, z używanych przeze mnie
płynów ten w tym wygrywa !
- wygodne opakowanie
- nie uczula i nie podrażnia moich wrażliwych oczu :)
- dobry skład
- dostępność - w Rossmannie
- delikatny zapaszek
Polecam przetestować :)
Cena ok. 10 zł / 150 ml
konczy mi sie wlasnie moj kolejny Yves rocher ;) i bede szukala czekos nowego:)
OdpowiedzUsuńzakupie ten:)
minimalną warstwę ma też avocado, ale to i tak mi przeszkadza, wolę jednak micele
OdpowiedzUsuńAvokado ma zdecydowanie większą niż ten :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z nim jeszcze ;>
OdpowiedzUsuńja też wolę micele, mam właśnie Burżuja od dwóch dni i jestem mega zadowolona:)
OdpowiedzUsuńfajny :)
OdpowiedzUsuńale ja nie lubię jak mi jakaś warstwa zostaje :)
Takie uroki płynów dwufazowych, że coś zawsze zostanie ;)
OdpowiedzUsuńDlatego kto woli micele to ma rozwiązanie :) Ja miceli nie lubię, bo nie radzą sobie z moim makijażem i muszę mocno pocierać oko.